Radiate

Koncert jest umiejętnie wyważony pod względem dramaturgi, mamy tu oniryczny początek Blue Sector - przez cały ten raczej posępny kawałek unosi się atmosfera kontemplacyjna, sporo tu mglistych pejzaży - ale na przykład w utworze Synchronous, Koepper wybitnie zbliża się do ostrych sekwencyjnych galopad, które można usłyszeć na kultowych juz dziś płytach Tangerine Dream z początku lat 80-tych.
Utwory Interphase oraz Parallel Being to nostalgiczna podróż do połowy lat 70-tych a konkretnie do albumu Jean Michela Jarre'a Oxygene - charakterystyczna Jarrowska rumba rozładowuje momentami pompatyczną atmosferę tego koncertu, wiele w tych dźwiękach pozytywnych wibracji. Album wart jest wysłuchania choćby dla konfrontacji ze studyjnymi realizacjami Koeppera, ale i tak jeśli ktoś jest zakochany w analogowych brzmieniach rodem z lat 70-tych będzie tym materiałem usatysfakcjonowany. Dodam, że finałowy mastering wykonał Steve Roach.