Michael Garrison
In the Regions of Sunreturn and Beyond
70,98 PLNabout 15,50 EURbrutto
ARTIST | Michael Garrison |
NUMBER | RE 79 CD |
RECORD DATE | 1991 |
MEDIA | 1CD |
PACKAGE | JEWELCASE |
Kod produktu | 005064 |
Lista utworów
Recenzja
Ten album przygotowany został przez Michaela Garrisona w pojedynkę (wszystkie instrumenty plus kompozycje) w roku 1979. Po blisko 30 latach od oryginalnego wydania ten album nadal potrafi cieszyć ucho - brzmi wręcz świeżo z całą swoją typową dla sytuujących się między Klausem Schulze a Jean-Michelem Jarre'em wykonawców "naiwnością" (szukałem znacznie mniej pejoratywnie brzmiącego słowa, ale w końcu zdecydowałem się na to sformułowanie, ponieważ i tak nie uwłacza ono jakości prezentowanego materiału, a dziwnym trafem najlepiej pasuje...). Podobnie jak dzieła Pluty, Timmana albo Space Art, album Garrisona urzeka wielkim wykonawczym zaangażowaniem, pastelową ilustracyjnością, a do tego przygotowanymi nieraz z epickim prawie rozmachem melodiami, przy swoistej brzmieniowej ascetyczności (słychać, iż nie wykorzystano tutaj wszystkich ówcześnie dostępnych technologii i możliwości, ale, jak już nadmieniałem, nie jest to żaden zarzut). Miłośnikom przedstawicieli Szkoły Berlińskiej album ten powinien się podobać ze względu na żywe ostinata i atmosferyczne pasaże budowane z różnorakich elektronicznych poszumów, poświstów i westchnień; zafascynowani twórczością Jarre'a na pewno nie będą narzekać na wystarczającą lekkość (przy jednoczesnej niebanalności) opracowań i przede wszystkim na brak natychmiast wpadających w ucho melodii, często tkanych z kombinacji dwudźwięków lub całych akordów (drugi utwór, The Search, to istny przebój!). Pojawiają się tu sporadycznie akcenty kojarzące się z muzyką Kitaro: charakterystyczne podciąganie wybrzmiewających w elektronicznym wichrze dźwięków solówek oraz "księżycowa" oprawa pięknych poematów Dreams i Escape. Pewnym zaskoczeniem jest piosenka (!) Twilights Return, nieodparcie kojarząca mi się ze względu na nastrój i zwroty melodyczne z "singlowym hitem" Klausa Schulze Macksy (ostatnio przypomnianym na reedycji Inter*face jako Nichtarische Arie). Wspominane Escape ma nieodparcie urokliwy, sentymentalno-nostalgiczny nalot a la Didier Marouani (Space Opera - przy czym Marouani nagrał swe dzieło później; posługuję się tym przykładem dla lepszego unaocznienia, o co chodzi) i w ogóle cała płyta jest niezmiernie sympatyczna, mając na dodatek jeszcze to coś więcej niż tylko "staromodną" sympatyczność. Album ze wszech miar godny polecenia, nie tylko jako sentymentalna podróż w el-rok 1979, ale po prostu jako porcja dobrej, niezmiennie przykuwającej uwagę muzyki: ani zanadto eksperymentalnej, ani zanadto niezobowiązującej.
I. W.
Inni klienci wybrali
Podobne albumy
Kup Przechowaj
Temporary absence
Wysyłamy do 30 dni
Dostawa w do punktu odbioru już od 12zł.
Przesyłkę dostarcza Poczta Polska lub Inpost.
Możliwy odbiór osobisty poza siedzibą sprzedawcy.