Dreams of Tomorrow

Ten album to prezent szczególnie wart polecenia dla wielbicieli wytwórni Fax. Owa oficyna Pete Namlooka, ma niekwestionowane zasługi w promowaniu i wydawaniu muzyki ambient. Magic Dimension w swoim muzycznym CV jako mistrzów wymienia Klausa Schulze i Tangerine Dream. Ale tu wyjątkowo blisko jest "faxowej" stylistyki. Na płycie Dreams Of Tomorrow, mimo iż ta jest instrumentalna, Magic Dimension pyta o wartość ludzkich marzeń. Ile dziś są one warte, a jeżeli nie są zrealizowane, czy czasem ich wartość wynosi tyle, co bańki mydlane puszczane z mydelniczki. Ciekawy kontekst, wsparty równie interesującą muzyką. Analogowa elektronika, osiąga tu brzmienie "space". Kosmiczne pasaże, są niczym lot sondy po orbicie. Lekka, sekwencyjna elektronika i ambientowe przestrzenie. Porównanie do nagrań rodem z wytwórni Fax, to nie przypadek. Muzyka z Dreams Of Tomorrow nawiązuje do klasycznych dziś kolaboracji Pete Namlooka z Davidem Moufangiem. To najmocniejsze pozycje w katalogu Faxu. Magic Dimension jakby podświadomie komunikuje się z estetyką tej wytwórni, dorzucając kolejne strony do ambientowego elementarza. Jest elektroniczna przestrzeń, rytmiczny puls, wokalne sample i oczywiście znakomita muzyka. Myślę iż Namlook powinien zainteresować się tym artystą.